W poniedziałek 6 stycznia w Warszawie miał miejsce Orszak Trzech Króli – największe uliczne jasełka na świecie. W tym roku hasło przewodnie to ,,Kolędujmy”. W całej Polsce zgromadziła się rekordowa liczba ludzi 630 000, a w Warszawie aż 100 000. Był Kacper, Melchior i Baltazar – trzej mędrcy ze Wschodu reprezentujący trzy kontynenty – Europę, Azję i Afrykę. Szli do świętej rodziny aby pokłonić się dzieciątku Jezus i złożyć mu dary: kadzidło, mirrę i złoto – tak jak było to opisane w ewangelii św. Mateusza.
O 12.00 Orszak pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza wyruszył z placu Zamkowego i podążał wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia, gdzie ustawione były sceny na których odbywały się przedstawienia m.in. walka dobra ze złem, czy pastuszkowie poszukujący dzieciątka aż do placu Piłsudskiego, gdzie po przybyciu Trzej Królowie pokłonili się dzieciątku. ,,Ty Boże umieściłeś dobro w ludzkim sercu, przy pomocy twojej dobro można z ludzkiego serca wydobyć” to słowa, wypowiedziane przez jednego z mędrców, jakże znamienne i ważne dla nas i całego świata. Dodatkową atrakcją podczas Orszaku był smok chiński oraz konie, wielbłądy, osiołki i owieczki. Najmłodsi mieli wielką zabawę zbierając naklejki i poszukując papierowych koron.
Wśród tłumu zgromadzonych byli również nasi stypendyści. Od godz. 9 czyli od otwarcia sztabu na ulicach wzdłuż Orszaku dało się zauważyć młodych ludzi radośnie podążających w żółtych chustach z puszką w ręku. Zbierali pieniądze do puszek na pokrycie strat spowodowanych tajfunem na Filipinach. Niektórzy urozmaicali zbiórkę grą na instrumentach czy śpiewaniem kolęd.
Najbardziej wzruszało, kiedy starsze osoby podchodziły do stypendystów zbierających pieniądze i mówiły – jak to pięknie, że są ludzie, którzy tworzą ,,żywy pomnik Jana Pawła II” i zapałem coraz chętniej głoszą jego nauczanie. Łącznie zebrano 20 tysięcy złotych.
Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy 🙂
Marlena Chyrchała
Wspólnota warszawska
Fot. Radosław Kucharz