6 stycznia 2013 roku w 97 miastach na całym świecie przeszły Orszaki Trzch Króli. Było to wielkie święto rodzin, kolędowania i uwielbiania Boga-Człowieka.
Mieszkańcy stolicy i turyści już po raz piąty wspólnie obchodzili Święto Trzech Króli. Kolorowy Orszak Trzech Króli przeszedł od Placu Zamkowego do Placu Piłsudskiego, zapraszając wszystkich do przyłączenia się i aktywnego uczestnictwa w Święcie Objawienia. Ilość uczestników robiła wielkie wrażenie. Niektórzy już od rana ustawiali się na murkach, ławeczkach i górkach ze śniegu, aby lepiej widzieć i zrobić ładne zdjęcia. Wzruszające było też zaangażowanie przybyłych i ich radosny śpiew kolęd.
Kto przyszedł na Plac Zamkowy o godzinie 11 rano, miał okazję posłuchać kolęd i zobaczyć prezentację trzech orszaków królewskich; europejskiego, azjatyckiego i afrykanskiego. Bezpieczeństwa podczas imprezy pilnowali żołnierze, na starówce zgromadził się ogromny tłum. Po wspólnie odmówionej modlitwie „Anioł Pański” pod przewodnictwem arcybiskupa warszawskiego Kazimierza Kardynała Nycza. Orszak poprowadzili Trzej Królowie symbolizujący trzy kontynenty – Europę, Azję i Afrykę, na wierzchowcach, w bogatych szatach i nakryciach głowy. Dla najmłodszych największą atrakcją był afrykanski król jadący na wielbłądzie. Świtę stanowiło ponad 600 dzieci z warszawskich szkół i organizacji harcerskich oraz 130 dorosłych aktorów ubranych w kolorowe stroje świadczące o przynależności do jednego z trzech orszaków. Uroczystość uświetniła będą góralska kapela, żywe zwierzęta – konie, wielbłądy, owieczki i osiołek, a w orszaku azjatyckim – żółto-czerwony smok animowany przez kilkunastu aktorów. Za orszakami podążyli warszawiacy i turyści, wszyscy w pięknych koronach i ze śpiewem na ustach.Całą trasę – około półtora kilometra – pokonał z Orszakiem kardynał Kazimierz Nycz.
Atrakcje na trasie
Na trasie orszaku ustawione zostały sceny, tzw. mansjony, na których oglądać można było m.in. Anioła Bożego wskazującego drogę do Stajenki, walkę Dobra ze Złem, Heroda wygrażającego malutkiemu Jezusowi, diabłów namawiających do porzucenia orszaku i zajęcia się przyziemnymi, „bardziej przyjemnymi sprawami”. Orszak dotarł do stajenki usytuowanej na Placu Piłsudskiego, by nawiedzić Świętą Rodzinę i w kulminacyjnym momencie pokłonić się Dzieciątku. Następnie na Placu Piłsudskiego odbył się koncert kolęd.
Także stypendyści zaznaczyli swoją obecność w Orszaku, wielu z nich zbierało do puszek datki na program stypendialny „Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia”, pozostali entuzjastycznie już od rana śpiewali w grupkach kolędy.
materiały prasowe