1 czerwca 2013 roku u progów Jeziora Lednickiego odbyło się XVII Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000. Przybyło około 80 tysięcy młodych, 2 tysięcy kapłanów, aby rozważać istotę tegorocznego spotkania czyli hasło „W imię Ojca”. Organizatorzy z ojcem Janem Górą na czele chcieli nam ukazać, że Bóg jest Ojcem, potem, że my wszyscy mamy ojca, a także fakt, że kiedyś będziemy ojcami i matkami. To trzy etapy świadomości oraz mądrości Bożej i ludzkiej.
Oficjalnie rozpoczęcie miało miejsce o godzinie siedemnastej kiedy to odbyła się procesja z relikwiami bł. Jana Pawła II, św. Wojciecha i Pięciu Braci męczenników. Mimo że dopiero wtedy wszystko się zaczęło, to ludzie młodzi już od samego rana przyjeżdżali na Pola Lednickie. Pierwsi uczestnicy byli już od siódmej rano. Przez ten cały czas uwielbiali Boga tańcem i śpiewem, wielu z nich przystąpiło do sakramentu pokuty. Punktem kulminacyjnym była wieczorna Eucharystia koncelebrowana przez blisko dwa tysiące kapłanów. Przewodniczył jej bp Stanisław Gądecki. Kwiat polskiej młodzieży odwiedził prezydent Rzeczpospolitej, Bronisława Komorowski, który sam przyznał, że od wielu lat chciał tutaj przybyć. Po kilku słowach skierowanych do zgromadzonych, zatańczył z młodymi do słynnego hitu Siewców Lednicy „Tak, tak Panie”. Następnie zostały ukazane słowa obecnego następcy św. Piotra; Franciszka, który to apelował do młodych, żeby nie lękali się być rodzicami, bo wielu z nich będzie matkami i ojcami. Na samym końcu ludzie młodzi dokonali uroczystego wyboru Chrystusa co uwieńczyli po północy przechodząc przez symboliczny znak chrześcijaństwa, bramę rybę.
Pośród kilkudziesięciu tysięcy ludzi można było dostrzec wielu stypendystów z całej Polski. Pojawiliśmy się także my, przedstawiciele gdańskiej wspólnoty. Jechaliśmy z rożnymi parafiami. Jedni z Pucka, drudzy z Żukowa, inni z Bolszewa, Bojana czy Gościcina. Wiele grup, organizatorów, ale jeden cel: LEDNICA 2013! Postanowiłam zapytać ich, czym dla nich właściwe jest Lednica. Ich opiniami chciałabym się z Wami podzielić.
Wanda Roda:
Czym jest dla mnie Lednica? Takim duchowym połączeniem z SZEFEM, bo czuć, że jest baaardzo blisko. Najlepsza jest i tak ta cała młodzież, która się jednoczy w imię Pana. Tyle się słyszy, że młodzież odchodzi od kościoła, a tu taka miła niespodzianka… To jest coś wspaniałego: wszyscy są jednością, skaczą, śpiewają… Wspaniała sprawa. To buduje klimat, sprawia, że wiara staje się bardziej namacalna.
Marta Butowska:
Czym jest dla mnie Lednica? Tego nie da się opisać, to trzeba poczuć i przeżyć. Nawet zła pogoda mnie nie odstraszy, bo przybycie na to spotkanie jest warte wszystkiego. W zeszłym roku byłam po raz pierwszy, poznałam pewnego człowieka, który widział, że nie mogłam się odnaleźć tam.. Nie dość, że rozmowa z nim bardzo mi pomogła, to oddał mi swoją bluzę, gdyż pogoda nie była idealna, na co się wtedy nie przygotowałam. Po wszystkim chciałam się mu jakoś odwdzięczyć, ale nie miałam żadnego kontaktu do niego. Jadąc w tym roku na kolejne lednickie spotkanie nie sądziłam abym mogła spotkać tego człowieka ponownie, znaleźć go pośród tylu tysięcy młodych osób.. Bóg jednak chciał inaczej. Spacerując nagle wpadłam na owego człowieka. Zabawne, jak poznałam, że to on.. A mianowicie po zapachu Jego bluza miała w zeszłym roku bardzo intensywny zapach, który jak chciał los utkwił w mojej pamięci. Przechodząc teraz zapach skupił moją uwagę, zatrzymałam się, obróciłam, on także i poznaliśmy siebie. Tak, niewątpliwe to własnie ludzie sprawiają, że spotkania na „rybce” są tak wyjątkowe.
Niezwykłą moc Ducha Świętego można poczuć podczas spowiedzi. Dla takiej rozmowy z Bogiem poprzez kapłana warto przemierzyć kilkaset kilometrów. Zadziwiające jest to, jak Bóg oświeca swoich pasterzy – idąc do spowiedzi, mając różne problemy, nie musiałam ani słowa o nich powiedzieć, kapłan sam wiedział, co człowieka gryzie… Koniec końców nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z Bogiem, z ludźmi właśnie tam.
Karol Kościelniak:
Lednica jest dla mnie spotkaniem z Bogiem i ludźmi, którzy kochają Boga. Daje mi możliwość pogłębienia swojej wiary, poprzez słuchanie świadectw innych osób i rozmowę z innymi młodymi osobami, które zaufały Bogu. Jest to przede wszystkim duchowe spotkanie z kochającym Ojcem i jego dziećmi.
Gosia Barnett:
Lednica, niesamowita atmosfera, niesamowici ludzie, niestety chwiejna pogoda, lecz nawet to nie miało wpływu na moją ocenę spotkania. Na Lednicę wraz z siostrą jechałam po raz pierwszy, wyjechałyśmy z parafią Puck,na miejscu byłam oszołomiona ilością ludzi, ale zaczęło mi się podobać. Jednym zdaniem bardzo podobało mi się spotkanie, tańce, uroczysta Msza Święta, wystąpienie Szymona Hołowni i na pewno wrócę tam za rok.
Piotr Ceynowa:
Lednica to przede wszystkim możliwość szczerej i porządnej spowiedzi, która czasami potrafi zmienić życie człowieka. Atmosfera podczas tych spotkań jest wyjątkowa, każdy ma dobry humor. A ciekawe przeżycie to miałem 2 lata temu, jak było gorąco, poszliśmy kąpać się w ubraniach i potrafiły wysychać w ciągu 30 min. Wielu ludzi rzucało się do wody i było świetnie.
Emanuela Kuptz:
Na koniec postanowiłam też z Wami się podzielić czym właściwie dla mnie jest Ogólnopolskie Spotkanie Młodych. W tym roku byłam już po raz szósty. Ktoś by mógł powiedzieć, że ile można jeździć, bo przecież spotkania są każdego roku podobne. Powiem tak, myśleć można, że niektóre rzeczy się powielają, ale z roku na rok inaczej przeżywa się te chwile spędzone na Polach Lednickich. Będąc tam można doświadczyć wspólnoty, radosnej zabawy, modlitwy, spowiedzi w plenerze- w formie rozmowy, adoracji w tłumie ludzi. Mnie osobiście zawsze zachwyca ta niesamowita Boża atmosfera, która udziela się prawie każdemu uczestnikowi spotkania.
Lednica to wielki konfesjonał. Sakramentem pokuty i pojednania odbywa się siedząc, lub stojąc na trawie. Nikt się nie śpieszy, niektóre spowiedzi trwają kilkadziesiąt minut. Pytałam wiele osób i każda opowiadała, że przeżyła niesamowitą spowiedź. Ja też taką miałam, a spowiadaliśmy się u różnych księży.
Kolejnym pięknym momentem jest Adoracja Najświętszego Sakramentu Chwila, gdy na polach dominuje cisza. Każdy ma czas na przemyślenie wielu spraw, spojrzenie w głąb swego serca. Ludzie młodzi w skupieniu słuchają i rozważają słowa ojca Jana Góry. To czas, gdy Bóg działa, czy tego pragniemy, czy też nie. On jest i nigdy nie zamierza nas opuszczać!
Uważam, że warto nadmienić tutaj o Eucharystii. Wielu ludzi, którzy obserwują spotkanie z boku może powiedzieć, że po tylu godzinach bez snu niewielu ma tyle siły, aby się skupić… A jednak, tam jest to możliwe… Msza to bardzo ważny punkt, ale istotą każdej Lednicy jest także Akt Wyboru Chrystusa… W dzisiejszych czasach społeczeństwo nie ma czasu zatrzymać się,aby uczynić gest dobroci wobec innej osoby na ulicy, a co dopiero, aby udać się na Wieczerzę Pańską, a tam na Polach Lednickich w tym roku zgromadziło się około osiemdziesięciu tysięcy osób, którzy mimo różnych codziennych zmagań mieli jeden cel: WYBRAĆ CHRYSTUSA!!! Te osoby są wypełnieniem słów Jana Pawła II, które wypowiedział w Warszawie, w 1978 roku, a brzmiały one tak: „Wy jesteście przyszłością świata! Wy jesteście nadzieją Kościoła! Wy jesteście moją nadzieją!”
Lednica to przede wszystkim niesamowity akumulator wiary! Każdego dnia doświadczam wielu łask, które są owocem tego spotkania i chwała za to!
Jestem przekonana, że hasło, które kryje się pod hasłem LEDNICA, czyli „Ludzie Ewangelii Daleko Nieście imię Chrystusa Amen!” jest nadal aktualne. Uważam, że dzisiejsza młodzież musi w stu procentach uwierzyć, że są potrzebni w ewangelizowaniu społeczeństwa. Ich duch wiary i niekiedy spontaniczne wychwalanie Boga pozwala innym dostrzec, że kościół nie musi się kojarzyć ze starszymi osobami, które godzinami są w Domu Bożym czy też modlitwami różańcowymi, koronką czy litaniami. Takie formy są potrzebne, ale najpierw trzeba pokazać też tę drugą, bardzo pozytywną stronę wiary, a Lednica to świetna okazja do tego!
Emanuela Kuptz
diecezja gdańska