Wywiad z bpem Henrykiem Tomasikiem

Ekscelencja jest jedynym Biskupem w Polsce, który uczestniczył we wszystkich Światowych Dniach Młodzieży od momentu rozpoczęcia tej inicjatywy ponad 30 lat temu przez św. Jana Pawła II. Jaką wartość mają te spotkania dla Kościoła i świata?

Najpierw małe sprostowanie. Niestety, nie uczestniczyłem we wszystkich Światowych Dniach Młodzieży.
O wartości Światowych Dni Młodzieży najpiękniej mówił ich Twórca, św. Jan Paweł II. Ojciec Święty w Liście skierowanym do kard. Eduardo Pironio z okazji seminarium zorganizowanego w dniach 13-16 maja 1996 roku, w Częstochowie, przez Papieską Radę ds. Świeckich sam mówił o znaczeniu Światowych Dni Młodzieży: „Przede wszystkim musimy podziękować Bogu za obfite i różnorodne owoce, jakie przynoszą Światowe Dni Młodzieży. Od pierwszego spotkania na placu św. Piotra w Niedzielę Palmową 1986 r. ukształtowała się tradycja, w ramach której w kolejnych odbywają się na zmianę spotkania światowe lub diecezjalne, co jest poniekąd symbolem swoistej dynamiki apostolstwa młodych, które winno się rozwijać w wymiarze lokalnym i powszechnym” (List Ojca Świętego do kard. E. F. Pironio z okazji seminarium zorganizowanego w dniach 13-16 maja 1996 r. w Częstochowie, za: L’Osservatore Romano, 7-8/1996, s. 4, p. 1).
Celem Światowych Dni Młodzieży jest wspólnotowe wyznanie wiary w Jezusa Chrystusa: „Zasadniczym celem Dni jest skupienie wiary i życia każdego młodego człowieka wokół osoby Jezusa, tak aby On stał się trwałym punktem odniesienia oraz prawdziwym światłem dla każdej inicjatywy i dla wszelkich działań wychowawczych wśród nowych pokoleń. Taki jest «refren» każdego Światowego Dnia. Wszystkie zaś razem Dni Młodzieży obchodzone w minionym dziesięcioleciu jawią się jako nieustanne, naglące wezwanie do budowania życia i wiary na skale, którą jest Chrystus” – dodaje Ojciec Święty w tymże Liście.
Światowe Dni Młodzieży są uroczystym potwierdzeniem „tak” Chrystusowi. Są także wyjątkową okazją do odnowienia decyzji opowiadania się za Chrystusem: „W świetle powierzonego nam przez Chrystusa misyjnego zadania widać wyraźnie sens i znaczenie Światowych Dni Młodzieży, organizowanych w Kościele. Uczestnicząc w tych spotkaniach, młodzi pragną potwierdzić i odnowić ich „tak” powiedziane Chrystusowi i Jego Kościołowi, powtarzając za Izajaszem: „Oto ja, poślij mnie!” (Iz 6, 8)” (Orędzie na VII ŚDM, 1992, za: L’Osservatore Romano, 2/1992/) – dodaje Ojciec Święty wOrędziu na VII Światowy Dzień Młodzieży. Te uroczyste spotkania mają pomóc młodzieży w przyjmowaniu Bożych darów: „Światowy Dzień Młodzieży ma więc przygotować nas wszystkich na przyjęcie daru Bożej miłości, która nas kształtuje i zbawia” (Orędzie na II ŚDM, Buenos Aires, 1987, za: L’Osservatore Romano, 11-12/1986).
Światowe Dni Młodzieży przeżywane przez młodzież w duchu wiary pod przewodnictwem Ojca Świętego są okazją do przemyślenia przez młodych ludzi prawd dotyczących ich miejsca w Kościele i w świecie: „Światowe Dni i Spotkania Młodzieży to opatrznościowe chwile refleksji, które pozwalają młodym zastanowić się nad ich najgłębszymi pragnieniami, umocnić świadomość przynależności do Kościoła, a także wyznawać, z coraz większą radością i odwagą, wspólną wiarę w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego” (Orędzie na VIII ŚDM, 1993, za: L’Osservatore Romano, 10/1992).
Ojciec Święty Jan Paweł II przyznaje, że te spotkania z młodzieżą były okazją do wielu wzruszeń: „Podczas niezapomnianych spotkań światowych często doznawałem wzruszenia na widok spontanicznej radości i miłości młodych do Boga i do Kościoła. Przynosili oni ze sobą świadectwa o cierpieniu dla Ewangelii, o przeszkodach na pozór nieprzezwyciężonych, a pokonanych z Bożą pomocą; mówili o niepokoju, jakiego doznają wobec świata targanego przez rozpacz, cynizm i konflikty. Po każdym z tych spotkań żywiej odczuwałem potrzebę chwalenia Boga, który objawia młodym tajemnice swojego Królestwa (por. Mt 11, 25)” – wyznaje Ojciec Święty w Liście do Kardynała E. Pironio (List Ojca Świętego do kard. E. F. Pironio z okazji seminarium zorganizowanego w dniach 13-16 maja 1996 r. w Częstochowie, za: L’Osservatore Romano, 7-8/1996, s. 4, p. 4/)

Będąc duszpasterzem młodzieży, ma Ksiądz Biskup stały kontakt z młodymi. Jak należy rozumieć słowa papieża Franciszka wypowiedziane w czasie Mszy Posłania na Światowych Dniach Młodzieży w Panamie „(…) wy, drodzy młodzi, nie jesteście przyszłością, lecz Bożym teraz”?

Ojciec Święty Franciszek dodał wówczas: „Nie jutro, ale teraz, bo tam, gdzie jest wasz skarb, tam będzie również wasze serce (por. Mt 6,21); a to, co rozbudza waszą miłość, podbije nie tylko waszą wyobraźnię, ale obejmie wszystko. Będzie tym, co wam każe wstać rankiem i pobudzi was w chwilach zmęczenia, co złamie wam serce i napełni was zadziwieniem, radością i wdzięcznością. Poczujcie, że macie misję i zakochajcie się w niej, a to zadecyduje o wszystkim” (por. Pedro Arrupe, SJ, Nada es más práctico) …Dla Jezusa nie ma „w międzyczasie”, ale jest miłość miłosierdzia, która chce przeniknąć do serca i je zdobyć. Ona chce być naszym skarbem, ponieważ nie jest „międzyczasem” w życiu lub przemijającą chwilową modą, jest miłością daru z siebie, która zaprasza, by dawać siebie”.
Św. Jan Paweł II mówił o tym, że młodzież jest Jego nadzieją. Jest nadzieją Kościoła i świata. Przypominał: „Młodość jest czasem szczególnie intensywnego odkrywania własnego «ja» oraz snucia «planów życiowych», jest okresem wzrastania, które winno być wzrastaniem «w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi»”. „Trzeba, ażeby młodość była <wzrastaniem>
Obie te wypowiedzi obu Papieży należy rozumieć komplementarnie.
Chciałbym posłużyć się ciekawym tekstem C.K. Norwida. Mówił on tak: „Przeszłość – jest to dziś, tylko cokolwiek dalej” (C.K. Norwid, Przeszłość). Parafrazując te słowa Norwida można powiedzieć: „Przyszłość – jest to dziś, tylko cokolwiek później”.

Ojciec Święty Franciszek zachęca do tego, aby młodzież doceniła teraźniejszość i chwilę obecną podejmując decyzje, które są wyrazem wyboru konkretnych wartości. Natomiast Św. Jan Paweł uczył młodych dalekiego spojrzenia w przyszłość i znaczenie tych wyborów dla przyszłości.

W ostatnim czasie Kościół żyje sprawami młodych ludzi. Najpierw był Synod Biskupów o młodzieży, później odbyło się Światowe Spotkanie Młodych w Panamie. Wydaje się, że polska młodzież jest związana z Kościołem. Jak jej jednak nie stracić?

Młodzież polska jest bardzo plastyczna. Gdy popatrzymy na polską młodzież pielgrzymującą, można zauważyć ciekawą rzecz: bardzo szybko można przeprowadzić młodzież od entuzjazmu i radości do wyciszenia i modlitwy.
Kolejna cecha – młodzi potrzebują bardzo konkretnych wzorców. Potrzebują serca i potrzebują czasu. Młodzi niechętnie zwierzają się ze swoich problemów. Wolą bardzo długo czekać, weryfikować kandydata na przewodnika. Potrafią być bardzo wierni i ofiarni. Jeśli ktoś im zaufa, to i oni wówczas potrafią zaufać.
Naszej młodzieży zagrażają różne niebezpieczeństwa. Młodzi ludzie widzą, że w imię wolności odrzuca się obiektywną prawdę; w imię wolności niszczy się autorytety; w imię wolności można zejść na bezdroża. Subiektywizm, relatywizm, odrzucenie obiektywnych prawd – to są poważne niebezpieczeństwa, które mogą naprawdę zgubić. Wszyscy musimy bardzo dużo zrobić, aby przed nimi ratować naszą młodzież.
„Zawalczyć o młodzież” – to znaczy mieć czas i serce dla ludzi młodych. Nieodzownym warunkiem jest umiejętność słuchania młodego człowieka. Młodzi ludzie słuchają tych, którzy potrafią wsłuchiwać się w ich problemy. Potrafią bezbłędnie rozpoznać prawdziwego przyjaciela, który stara się zrozumieć problemy młodego człowieka. Każda forma dobrego kontaktu, a szczególnie praca duszpasterska, z młodzieżą wymaga przede wszystkim dużo serca i czasu.
W tej sytuacji młodzież potrzebuje „nauczycieli dobrych”, którzy będą przewodnikami. Przyjmie wymagania – czeka jednak na świadectwo.

Widzimy, że bardzo ważna jest też dzisiaj ewangelizacja młodych przez młodych. Jakie zadania stoją zdaniem Ekscelencji przed stypendystami i absolwentami programu stypendialnego Fundacji?

Myślę, że przed stypendystami i absolwentami programu stypendialnego Fundacji staje wielkie zadanie: świadectwo. Konieczna jest także świadomość tego, że każdy jest współodpowiedzialny za kształt młodości i wymiary własnej formacji. Co należy uczynić? Trzeba zaprosić Chrystusa do swego życia, przyjąć Go jako Przewodnika i Przyjaciela.  Pozwolić na to, aby Jego Słowo kształtowało życie. Trzeba otworzyć serce na moc płynącą z Jego Sakramentów, przyjąć Jego pomoc, aby młodość była „wzrastaniem” „w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi”. Tylko w „blasku prawdy” ewangelicznej, mówiąc „tak” Chrystusowi – w wielkiej wspólnocie Kościoła, z darem nowego życia, z uformowanym sumieniem i zaangażowaniem w samowychowanie.
Ważnym obszarem wymagającym ewangelizacji są środowiska młodzieżowe. „Świat młodych stanowi również teren misyjny dla współczesnego Kościoła”.

W środowiskach tych „młodzi powinni stać się pierwszymi i bezpośrednimi apostołami młodzieży przez osobistą działalność apostolską w gronie swoich rówieśników”. To wielkie zadanie dla ludzi młodych. „Każdemu pokoleniu potrzebni są nowi apostołowie. Macie tu do spełnienia szczególną misję. Wy, młodzi, jesteście pierwszymi apostołami i ewangelizatorami młodzieży” – uczył Św. Jan Paweł II.
Takie świadectwo wiary potrzebne jest w naszych szkołach, uczelniach oraz w miejscach pracy. „Nie lękajcie się zaproponować Chrystusa temu, kto Go jeszcze nie zna”- zachęcał św. Jan Paweł II. Wiara kształtuje jednostki i buduje wspólnoty. Wspólnoty zbudowane przez wiarę są oparciem dla jednostki, a także kształtują osoby. „Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje «Westerplatte». Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić … jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba «utrzymać» i «obronić» … Tak, obronić – dla siebie i dla innych” – mówił Jan Paweł II do młodzieży.

Wobec zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy, prosimy o życzenia dla naszych Darczyńców.

„… ufajcie, Ja zwyciężyłem świat” (J 16,33). Tak mówi Zmartwychwstały Chrystus, który pokonał zło, grzech, śmierć i szatana. Zbawiciel przynosi nadzieję nowego życia. „Weselcie się już, zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się, słudzy Boga! Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!” (Exultet) – wyśpiewuje Kościół w Liturgii Wigilii Paschalnej.


Życzę dużo Bożej mocy płynącej ze Zmartwychwstania Chrystusa. Życzę światła w odkrywaniu tych wielkich tajemnic naszego zbawienia. Zmartwychwstały Chrystus niech będzie dla Was, Droga Młodzieży, zawsze źródłem wiary „przemodlonej, przeżywanej, celebrowanej i wyznawanej” (por. Porta Fidei, p.9). Niech owocne będzie „budowanie Kościoła, Oblubienicy Chrystusa, na tym kamieniu węgielnym, którym jest sam Pan” (Ojciec Święty Franciszek).
Życzę dużo odwagi w podejmowaniu postawy świadka Chrystusa.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.