Rekolekcje wielkopostne we wspólnocie wrocławskiej

Czym jest Boże Miłosierdzie? Kto go doświadcza? Czy warto być miłosiernym wobec innych? Czy Bóg będzie łaskawy i miłosierny wobec mnie grzesznika? Nad tymi pytaniami zastanawialiśmy się na rekolekcjach wyjazdowych, które odbyły się w Sulistrowiczkach w dniach 20-22.03. Tematem było owo Miłosierdzie, o którym tak często mówił św. Jan Paweł II, nasz patron. Wyjechaliśmy wspólnie do Sulistrowiczek oddalonych około 40 km od Wrocławia w piątkowe popołudnie. Razem z nami pojechał ksiądz Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, który przyjął nasze zaproszenie i podjął wyzwanie, by przewodniczyć nam duchowo w czasie tych rekolekcji i wlewać w nas Słowo Boże. Po przyjeździe na miejsce zostaliśmy ugoszczeni w Centrum Szkolenia Wolontariatu. Wieczorem udaliśmy się do przepięknej kaplicy pw. Matki Bożej Dobrej Rady, tam też odbyła się Droga Krzyżowa, prowadzona przez nas, stypendystów. Rozważaliśmy Mękę Pańską i modliliśmy się w intencjach nam bliskich. Później zaśpiewaliśmy Apel Jasnogórski i udaliśmy się na spoczynek. W sobotni poranek odmówiliśmy jutrznię i wysłuchaliśmy pierwszej konferencji o Miłosierdziu Bożym. Następnie udaliśmy się na mszę. A po mszy chętnie wyszliśmy na górę Ślęże, by i swoim trudem wspinaczki chwalić Boga. Popołudnie spędziliśmy głównie na modlitwie. Najpierw odmawiając Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a później wysłuchując kolejnej konferencji i przystępując do sakramentu pokuty. Wieczorem odbyły się kręgi biblijne, w których rozważaliśmy Przypowieść o Synu marnotrawnym i czytaliśmy fragmenty encykliki Dives in misericordia Jana Pawła II. Po modlitwie w kręgach, ponownie udaliśmy się do kaplicy by adorować Najświętszy Sakrament. Mieliśmy także czas na wspólną integracje i poznawanie siebie nawzajem, bo to też jest bardzo ważne w życiu wspólnoty jaką jesteśmy. Po długim, ale jakże krzepiącym i bogatym w modlitwę i rozważania dniu udaliśmy się spać. W niedzielę zaczęliśmy dzień modląc się słowami Jutrzni. Po śniadaniu ostatni raz udaliśmy się do kościoła na msze świętą, która była dopełnieniem całych rekolekcji. Każdy z nas podszedł do tych rekolekcji bardzo poważnie i myślę, że nauka z nich płynąca pozostanie na długo w nas, umocni naszą wiarę, zaufanie Bogu i Jego ogromnemu Miłosierdziu. Monika Lenartowicz Wspólnota Wrocławska