Łódź czuwa

Zapada zmrok… Ulica Piotrkowska  – centrum  Łodzi, godzina 20.00, środa 23 kwietnia. Kamienice i ich mieszkańcy pogrążają się we śnie. W pobliskim parku słychać donośne ujadanie psa, goniącego za pędzącym  rowerzystą. Do tramwaju wbiega spóźniony już na domową prywatkę młodzieniec.

Garstka ludzi w żółtych chustach gromadzi się przy pomniku Jana Pawła II i zaczyna śpiewać, oddając hołd Rodakowi, który wprowadził Kościół w nowe tysiąclecie. Kolejne czytania wzbudzają zainteresowanie przechodniów. Przystaje na chwilę kobieta z wózkiem, która wyciąga z kieszeni różaniec i dołącza się do odmawiania Koronki. Kilka starszych osób, powracających z wieczornej Mszy, nie mogło przejść obojętnie obok głośnika i nie wsłuchać się w słowa odnoszące się do tajemnicy Bożego Miłosierdzia. Zatrzymuje się również studentka, dwójka dzieci…

Tak wyglądało wieczorne czuwanie stypendystów i mieszkańców Łodzi przed kanonizacją Patrona naszej Fundacji w mieście, które w 1987 roku znalazło się na szlaku papieskich pielgrzymek. Nie potrzeba było ogłoszeń czy nawoływań, by zachęcić ludzi do modlitewnego oczekiwania. Łodzianie pamiętają i wspólnie łączą się w modlitwie, dziękując za świadectwo nieustannej i gorliwej wiary. Wśród wielkiej euforii stanęliśmy naprzeciw wyzwaniu, jakie postawił przed nami: nie lękajmy się wśród szarej codzienności dążyć do świętości osobistej, podobnie jak czynił to Jan Paweł II.

 

Karolina Fijałkowska

wspólnota łódzka