Stypendyści podbili Kraków

„Kraków to nie miasto, to stan umysłu” podsumowała po obozie studenckim jedna ze stypendystek. Trudno się nie zgodzić, skoro bł. Jan Paweł II kochał ten „stan umysłu” od młodości, później przez cały papieski pontyfikat. A szczególnie Katedrę Wawelską, o której pisał „tam bije serce Polski i moje serce tam bije”.

 W tym szczególnym dla naszego Patrona miejscu – krakowskiej bazylice archikatedralnej św. Stanisława i św. Wacława, zwieńczyliśmy pięciodniową pielgrzymkę stypendystów – studentów. Uroczystą Mszę Świętą celebrował krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś, który niezwykle zaszczycił stypendystów rozpoczynając poranną homilię słowami: „Jesteście duchowymi dziećmi Jana Pawła II. Wnukami Wawelu”.

Ksiądz biskup nawiązał do śladów Karola Wojtyły w Krakowie, w szczególności – do Katedry na Wawelu, z którą bł. Jan Paweł II był ściśle związany. Bowiem to tu został konsekrowany na biskupa i przeżywał ingresy arcybiskupie i kardynalskie* oraz wzrastał duchowo do wypełnienia Bożego planu. Bp Ryś zwrócił także uwagę na to, byśmy owocnie przeżywali życie. „Najważniejsza jest relacja z Panem Bogiem.” – mówił. „Wszystko, co robimy powinniśmy odnosić do Boga: relacje, naukę, studia, pracę, karierę. Nie powinniśmy przeżywać wiary tylko w odniesieniu do siebie.” Przez te słowa nawiązał także do wypowiedzi Papieża Franciszka na temat celibatu – jeśli jest przeżywany z nastawieniem dla innych, wyrasta z niego chęć służenia ludziom przez duchowe ojcostwo.

Eucharystia była ostatnim oficjalnym punktem obozu stypendystów – studentów. Czas oczekiwania na pociąg powrotny stypendyści spędzili zebrani w kręgach znajomych ze swych wspólnot. Mogli cieszyć się swoim towarzystwem i kontynuować rozpoczęte poprzedniego wieczoru zwiedzanie głównych krakowskich zabytków. Inni odpoczywali w cieniu Sukiennic, chłodząc się napojami i lodami, wspominając nocne smakowanie magicznego Krakowa.

Angelika Greniuk

 

* Więcej na http://www.katedra-wawelska.pl/katedra_jana_pawla_ii,21.html