W czwartą niedzielę Adwentu, 19 grudnia w Domu Rekolekcyjno-formacyjnym „Dobre Miejsce” na warszawskich Bielanach odbyło się spotkanie opłatkowe. Uczestniczyli w nim stypendyści, Zarząd i pracownicy Fundacji oraz kard. Kazimierz Nycz – metropolita warszawski i Przewodniczący Rady Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
Łamanie się opłatkiem, składanie świątecznych życzeń oraz wspólny posiłek poprzedził dzień skupienia prowadzony przez o. Rafała Sońtę OFMCap. Jego zwieńczeniem była Msza św. celebrowana przez metropolitę warszawskiego. Wraz z kard. Kazimierzem Nyczem Eucharystię koncelebrowali ks. Dariusz Kowalczyk, ks. Paweł Walkiewicz i ks. Łukasz Nycz z Zarządu i Biura Fundacji oraz ks. Michał Stachera – absolwent programu stypendialnego i obecny koordynator diecezji warszawsko-praskiej.
W swojej homilii kard. Kazimierz Nycz nawiązał do fragmentów Pisma Świętego. „My chrześcijanie wiemy i chcemy wiedzieć, że życie Jezusa w ziemskim ciele, wcielenie dokonało się, kiedy zaczął żyć pod sercem Maryi. Właśnie owo „fiat” jest początkiem tajemnicy Wcielenia, tajemnicy przyjęcia przez Boga ludzkiego ciała dla zbawienia rodzaju ludzkiego” – mówił hierarcha.
Metropolita warszawski zwrócił uwagę na istotę Świąt Bożego Narodzenia. „Wszystko, co kultura, co historia dołożyła do tych świąt, począwszy od żłobka, który przegotował po raz pierwszy św. Franciszek dopiero w XIII w., przez polskie zwyczaje, które są otoczką tych świąt mają tylko wzmocnić to podstawowe przesłanie, które dają nam te święta i ta tajemnica Wcielenia Syna Bożego dla naszego zbawienia, które świadczą o wielkiej miłości Boga do wszystkich, dobrych i złych, których Pan Bóg chce zbawić.
„Kościół posyła nas do ludzi z tym orędziem zbawienia z Ewangelii nie tylko po to, by głosić Ewangelię Miłości, ale też po to by ją czynić. Równoległym zadaniem, które Pan Jezus powierza Kościołowi, którym jesteśmy jest budowanie Królestwa Bożego na ziemi” – mówił Przewodniczący Rady Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zachęcając stypendystów do dawania świadectwa wierze poprzez swoje czyny.
Hubert Szczypek