Krakowscy studenci ostatni weekend listopada wykorzystali na przygotowanie się do świąt Bożego Narodzenia, wyjeżdżając na rekolekcje adwentowe do Zembrzyc.
Na ten wyjazd studenci czekają cały rok. W małej, górskiej miejscowości, wśród malowniczych krajobrazów wszystko staje się prostsze. Wypełniony po brzegi plan, nie daje możliwości korzystania z komputera czy zerkania co chwilę na telefon, dzięki czemu łatwiej o skupienie i odpoczynek. Wokół jest pełno znajomych twarzy i milion historii do wysłuchania i opowiedzenia, a spotkaniom towarzyszy zawsze modlitwa, zaduma i chwila dla Pana. Wszystko to sprawia, że rekolekcje stają się nadzwyczajne. Dzięki nim stypendyści pielęgnują nie tylko swoją sferę duchową, ale wzmacniają również relacje i poczucie wspólnoty.
Wśród modlitwy, rozważań nad kondycją ducha i refleksji z konferencji duszpasterza wspólnoty, znalazła się również chwila na taneczną integrację. Stypendyści przenieśli się do lat 20-tych, przywdziewając eleganckie stroje, pióropusze i garnitury. Nie zabrakło też czasu na gry planszowe i oczywiście wspólne posiłki, które wbrew pozorom, szczególnie zacieśniają więzi.