Dobro procentuje! Stypendyści FDNT niosą pomoc przed Bożym Narodzeniem

Grudzień to szczególny czas, w którym każdy wyczekuje tak pięknych Świąt Bożego Narodzenia. Przygotowanie wigilijnego stołu, porządki czy kupowanie prezentów co roku towarzyszą przedświątecznemu oczekiwaniu. Nie każdy jednak może spędzać Święta w ciepłym domu, w gronie najbliższych. To właśnie takim osobom pomoc niosą stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.

Lubelscy stypendyści już po raz kolejny angażują się w akcję „Szlachetna Paczka”. W tym roku wsparciem otaczają osobę straszą z poważnymi problemami oddechowymi, której stan zdrowia wiąże się ze stałym podłączeniem do respiratora. Kobieta od wielu lat przywiązana jest do łóżka lubelskiego szpitala. Niestety jej niesamodzielność w życiu codziennym skłoniła jej syna do rezygnacji z pracy. Niedługo przed Świętami przekazana zostanie im kwota uzyskana podczas półmiesięcznej zbiórki oraz artykuły potrzebne rodzinie. Dodatkowo wolontariusze postanowili przekazać środki pozostałe ze składek wspólnoty na zakup zabawek oraz gier edukacyjnych, którymi zostaną zaopatrzone szpitalne świetlice.

Wspólnota krakowska jako tegoroczny cel postawiła sobie obdarowanie podopiecznych domu dziecka przy ul. Piekarskiej w Krakowie potrzebnymi artykułami. W tym roku wolontariusze wzięli też udział w akcji szerzącej zbiórkę funduszy dla kuchni pani Marty, która przygotowuje posiłki dla ubogich i bezdomnych. Ale świąteczny wolontariat to nie wszystko, stypendyści studiujący w Krakowie rozpowszechnili akcję zachęcającą do stania się dawcą szpiku kostnego – „Helpers gonna help”. Studenci AGH Kraków z tej wspólnoty aktywnie pomagają w działaniach organizacyjnych związanych z pandemią. Pomagając np. we wprowadzaniu danych dotyczących obecnej sytuacji do systemu.

Stypendyści z Krakowa, Katowic, Kielc oraz Wrocławia zaangażowali się w przygotowanie świątecznej paczki pani Monice porzuconej przez męża, pozostawionej bez środków do życia. Tegoroczne pakowanie paczki odbywało się w nietypowych warunkach ze względu na obostrzenia sanitarne. Cały proces pakowania miał miejsce w domach prywatnych i brały w nim udział pojedyncze osoby. Za pakowanie takiej paczki w tym roku odpowiedzialna była m.in. stypendystka ze wspólnoty Katowickiej, Anna Ciongwa. „Ta edycja pokazała mi inicjatywę Szlachetnej Paczki z zupełnie innej strony. Wcześniej zdobyłam doświadczenie jako wolontariusz, dzięki czemu dużo łatwiej było mi się zaangażować”. W tym roku na Ani spoczął większy obowiązek ze względu na ograniczenie ilości osób mogących uczestniczyć w tym przedsięwzięciu – „Pakowanie i rozdzielanie produktów sprawiło mi ogromną radość, ale pokazało mi też, ile wysiłku trzeba włożyć we wszystkie etapy tworzenia paczki.” Dzięki akcji udało się zebrać ponad 6 tys. zł, co pozwoliło na stworzenie dwóch paczek. Mimo iż rodzina początkowo odmówiła kontaktu z darczyńcami, wolontariusze otrzymali wkrótce zdjęcia potrzebujących oraz ich mieszkania. Mogli doświadczyli tego, jak szybko wstyd zamienił się w radość i wdzięczność. Informację o trafności wszystkich prezentów przyniosła też wolontariuszom swego rodzaju ulgę: „Paczka była zrobiona z głową i jest bardzo życiowa” mówi starsza kobieta.

Pomimo wielu niepewności związanych z pandemią pomaganie cierpiącym i ubogim było możliwe. Tegoroczny wolontariat przybierał często inną niż zwykle formę, jednak nie przeszkodziło to w szerzeniu dobra i otwieraniu się na potrzeby innych. Święta spędzone w gronie rodziny, przy zastawionym stole są ogromnym darem. Nie każdy ma możliwość spędzenia ich w taki sposób. Niemniej dzięki wrażliwości wolontariuszy oraz stypendystów FDNT mogą oni choć trochę bardziej doświadczyć ciepła tego czasu.

Izabela Lengiewicz