Przy grobie Jana Pawła II

W 70-lecie duszpasterstwa akademickiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz 100-lecie uczelni lubelscy stypendyści wyruszyli wraz z innymi studentami do Włoch. Tygodniowa pielgrzymka rozpoczęła się 23 kwietnia. Padwa, Turyn, Pollone i Oropa to miejsca, które nasi stypendyści mieli szansę odwiedzić.

Po długiej autokarowej podróży pielgrzymi dotarli do Padwy. Tam podziwiali piękno Bazyliki św. Antoniego i modlili się przy jego grobie. Po noclegu w malowniczych Alpach pielgrzymi udali się do Rzymu. Kolejnego dnia byli obecni na audiencji generalnej Ojca Świętego. Franciszek jak zwykle zaskoczył ich swoją uprzejmością, składając serdeczne życzenia Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu z okazji 100-lecia uczelni. Lubelska stypendystka tak wspomina to wydarzenie:

Wspaniale było słyszeć z ust papieża życzenia skierowane prosto do nas. Niezwykłym przeżyciem było dla mnie to, że mogłam być w Jego obecności, widzieć Franciszka z bliska i poczuć dzięki temu jedność Kościoła.

Najważniejszym momentem trzeciego dnia pielgrzymki była Msza święta przy grobie Jana Pawła II. Nie wielu mogło zobaczyć Papieża Polaka, lecz nasi stypendyści mieli szansę poczuć Jego obecność. To wyjątkowo ważne wydarzenie również dlatego, że to przecież Jan Paweł II jest patronem Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Po Mszy świętej pielgrzymi podziwiali piękno Bazyliki św. Piotra. Mieli również szansę widzieć ją z tarasów Kurii Generalnej Jezuitów. Studenci odwiedzili również Bazylikę św. Jana na Lateranie oraz Bazylikę Matki Bożej Większej.

Pielgrzymka była również bliższym spotkaniem z Piotrem Jerzym Frassatim. Studenci odwiedzili willę jego dziadków i miejsca, które odwiedzał. Spotkali się także z kuzynką błogosławionego – p. Wandą Gawrońską.

Jednym z ważniejszych momentów była wizyta w Katedrze Metropolitalnej św. Jana Chrzciciela w Turynie. Tam pielgrzymi modlili się przy Całunie Turyńskim, po czym w kaplicy bocznej wzięli udział we wspólnej Mszy Świętej.

Podróż zwieńczyło spotkanie z Maryją w Sanktuarium Czarnej Madonny w Oropie.

Asia zapytana o wspomnienia z pielgrzymki tak mówi o swoich przeżyciach:

Ogromne wrażenie wywarły na mnie wszystkie starożytne rzymskie budowle, w które została włożona ogromna praca ludzkich rąk, skoro przetrwały aż do dziś. Niesamowite jest to, że wszystko, co dotychczas było nam dane oglądać jedynie w szkolnych podręcznikach, mogliśmy zobaczyć na własne oczy. Coś, co zawsze wydawało się nieosiągalne, dane nam było na wyciągnięcie ręki.

Lubelscy stypendyści dziękują wszystkim, którzy udzielili im wsparcia finansowego, bo to dzięki nim mogli tak wiele zobaczyć i przeżyć.