Wieczór Modlitwy Młodych w Pucku

18 października odbył się kolejny Wieczór Modlitwy Młodych w Pucku (diecezja gdańska). W spotkaniu uczestniczyło kilkuset gimnazjalistów i licealistów. Tematyka spotkania nawiązywała do dialogu i relacji międzyludzkich. Blok ewangelizacyjny został poprowadzony przez przedstawicieli Radia Plus i Gdańskiego Gościa Niedzielnego.

Miało miejsce również wielkie uwielbienie, jak i Adoracja Najświętszego Sakramentu, wszystko odbyło sie w niesamowitym klimacie. Uwieńczeniem całego spotkania młodych była indywidualna modlitwa wstawiennicza. 

W Wieczorze Modlitwy Młodych uczestniczyło także kilku gdańskich stypendystów. Troje z nich postanowiło podzielić się wrażeniami, które wywołało w nich to niezwykłe spotkanie.

 

Daria Pawlaczyk

Wieczór Modlitwy Młodych zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zobaczyłam dużą grupę młodzieży, która spontanicznie śpiewała i tańczyła w samym centrum kościoła. Atmosfera była fantastyczna. Na pewno duży wpływ miał na nią zespół złożony z bardzo utalentowanych ludzi, ale chyba przede wszystkim rozmodlona i radosna młodzież. Przez moment poczułam się jak na fundacyjnym obozie w samym środku jesieni Polecam to każdemu, bo takie chwile na długo pozostają w pamięci!

 

Anita Jaedtke

Chciałabym się Wam krótko opowiedzieć o Wieczorach Modlitwy Młodych.

Wieczory Modlitwy Młodych są to spotkania młodzieży diecezji gdańskiej, które odbywają się kilka razy w roku w różnych parafiach. Ja osobiście byłam na 5 takich spotkaniach (i już czekam na kolejne). WMM rozpoczyna się śpiewem i uwielbieniem Jezusa, następnie jest przedstawienie grup, które przybyły, w dalszej kolejności  konferencja dotycząca tematu spotkania , potem czas na kawę, herbatę i coś słodkiego. Kolejnym punktem wieczoru jest Adoracja Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwo młodych. A na zakończenie spotkania jest modlitwa wstawiennicza, czyli najpiękniejsza część WMM. Każdą tę modlitwę przeżywam coraz głębiej, ale ostatnia modlitwa wstawiennicza była dla mnie szczególnym doznaniem. Podczas niej czułam, że Bóg jest we mnie w 100%. Po tej modlitwie poszłam do ławki i zaczęłam strasznie płakać, cała drżałam i nie mogłam się uspokoić, wydawać by się mogło, że z jakiegoś powodu jestem smutna, przygnębiona,  ale właśnie w tym momencie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, bo wiedziałam jak bardzo Jezus mnie kocha. Trudno jest mi tak naprawdę opisać uczucia, które towarzyszą takim spotkaniom z Jezusem.

 

Piotr Ceynowa

Wieczór Modlitwy Młodych w Pucku zrobił na mnie duże wrażenie. Poszedłem tam głównie ze względu na to że było blisko i akurat miałem czas. Nie liczyłem na nic specjalnego i byłem zaskoczony, że tak błędnie myślałem. W pamięci mam ciągle ogromną ilość młodych ludzi zasypiających w Duchu Świętym podczas modlitwy wstawienniczej. Z chęcią wybiorę się na kolejny WMM w Gdańsku 15 listopada.

 

Emanuela Kuptz

diecezja gdańska