W dniach 11-14 stycznia Dobre Miejsce, przy Dewajtis w Warszawie ugościło ponownie stypendystów z całej Polski. Tym razem studenci pełniący różne funkcje w swoich wspólnotach przyjechali, aby podsumować pierwsze pół roku pracy, zaczerpnąć inspiracji od innych oraz zintegrować się w fundacyjnym gronie.
W piątek, 12 stycznia szefowie, starości oraz koordynatorzy Dnia Papieskiego wzięli udział w prezentacjach i podsumowaniu działań każdej ze wspólnot, podczas gdy rzecznicy medialni uczestniczyli w dedykowanych dla nich warsztatach. Pod wieczór podjęli dyskusję wokół tematyki następnego Dnia Papieskiego, planów na obozy wakacyjne, w tym przygotowania Forum stypendystów-studentów oraz poruszyli temat 25-lecia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
W planie kolejnego dnia znalazły się dla szefów oraz starostów: warsztaty psychologiczne z s. Tomirą Brzezińską, dotyczące reagowania na kryzysy we wspólnotach i dyskusja o wyzwaniach stojących przed stypendystami, dla koordynatorów Dnia Papieskiego warsztaty z zarządzania projektami i spotkanie z p. Marzeną Sawułą, menedżer ds. Dnia Papieskiego, a dla rzeczników medialnych dalsza część warsztatów.
Zjazd koordynował ks. dr Łukasz Nycz – Członek Zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, a uczestniczył w nim również aktywnie ks. Dariusz Kowalczyk, Przewodniczący Zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
Jakie doświadczenia z takiego spotkania wynoszą stypendyści? Kilkoro z nich podzieliło się swoimi wrażeniami ze zjazdu.
Adela Osajdzińska (szefowa z Wrocławia): Ostatnio mogłam po raz kolejny uczestniczyć w zjeździe szefów i starostów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Bardzo lubię te wydarzenia ponieważ, mogę tu spotkać znajomych z całej Polski, dla których Fundacja jest ważna i którzy aktywnie uczestniczą w życiu swoich wspólnot akademickich. Zjazdy są doskonałą okazją do wymiany naszych doświadczeń, podzielenia się sukcesami swoich wspólnot, zainspirowania się pomysłami innych. Jest to również doskonała okazja do porozmawiania o trudnościach, z którymi się mierzymy i do wspólnego rozwiązania problemów. W tych momentach czuję, że mam faktyczny wpływ funkcjonowanie Fundacji. Wyjeżdżam stąd pełna zapału, pomysłów i inspiracji do tego jak dodatkowo zaktywizować naszą wspólnotę w nowym semestrze. Jestem wdzięczna, że po raz kolejny Fundacja dała mi taką możliwość i z perspektywy czasu widzę jak bardzo mnie to rozwinęło. Jedyne co mnie smuci to fakt, że to najprawdopodobniej ostatni taki zjazd, w którym mogłam uczestniczyć, ponieważ niedługo kończę studia.
Amelia Mazan (szefowa ze Szczecina): Dla mnie najważniejsze co wyniosłam to podsumowanie pracy z tego semestru, bo pełnię funkcję szefa od pół roku i takie posumowanie dało mi pewność siebie oraz motywację na nadchodzący semestr. Cieszę się z tego czasu, ponieważ wiem co mogę zrobić lepiej i co powinnam zmienić przy kierowaniu moją wspólnotą. To dla mnie cenne, by przy półmetku roku akademickiego, pochylić się nad tym.
Karol Ożga (koordynator Dnia Papieskiego z Krakowa): Z jednej strony ze zjazdu wyniosłem bardzo przydatną wiedzę, która z pewnością przyda się w ogarnięciu całego przedsięwzięcia jakim jest zorganizowanie Dnia Papieskiego. Funkcja ta wiąże się z wielką odpowiedzialnością, ale widząc zaangażowanie nas wszystkich oraz wiedząc, że Bóg jest z nami, jestem pewien, że wszystko uda się jak najlepiej. Kiedyś pewna osoba zacytowała mi słowa z Biblii „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13) i od tamtej pory w mniejszym lub większym stopniu te słowa mi towarzyszą i są moim drogowskazem.
Z drugiej strony natomiast są również nowe znajomości, które bardzo mogą się przydać w przyszłości bliższej lub dalszej. Pomimo podziału na poszczególne miasta, wszyscy razem tworzymy jedną, wielką wspólnotę, a we wspólnocie chodzi o to by sobie pomagać i się wspierać. I wydaje mi się, że to będzie najlepszym podsumowaniem tego zjazdu.
Części dyskusyjno-warsztatowe spotkania przeplatane były Eucharystią, wspólną modlitwą, spacerami w przerwie obiadowej i integracją – zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorami podczas kolędowania czy grania w planszówki.
Pod koniec zjazdu odbył się również Bal Tysiąclecia, organizowany co roku przez wspólnotę warszawską, na który zjeżdżają się stypendyści-studenci z całej Polski, by wspólnie bawić i cieszyć się swoją obecnością.